Promieniowanie słoneczne: od syntezy witaminy D do… nowotworu skóry.
Skóra — największy organ naszego ciała. Zawiera gruczoły, włosy, chroni nas przed środowiskiem zewnętrznym, uczestniczy w procesie termoregulacji, odbierania bodźców, pełni funkcję obronną przed drobnoustrojami i szkodliwym działaniem promieniowania słonecznego.
Dzięki promieniom słonecznym padającym na skórę wytwarzana jest witamina D, która jest niezbędna m.in. do prawidłowej mineralizacji kości. W ostatnich latach pojawia się coraz więcej doniesień o zbawiennym działaniu witaminy D na organizm, także w kontekście zmniejszenia ryzyka zapadalności na choroby takie, jak np. Alzheimer, depresja, cukrzyca typu I i II, choroba Hashimoto.
Jaką “dawkę słońca” potrzebuje człowiek?
Nawet zróżnicowana dieta nie pozwoli na zaspokojenie dziennego zapotrzebowania na witaminę D, dlatego tak ważna jest jej synteza skórna. To ile słońca dziennie powinniśmy sobie dostarczyć zależy, między innymi, od regionu geograficznego, który zamieszkujemy. Dla mieszkańców Polski podaje się wytyczne w podziale na dwa okresy w roku:
1. Od maja do września: pomiędzy godziną 10:00-15:00, gdy chmury nie przesłaniają słońca, wystarczy (dla osób z jasną karnacją) 15 minut ekspozycji na słońce, by zapewnić optymalną dawkę dziennego zapotrzebowania witaminy D.
Najnowsze wytyczne podają, że przez tę ekspozycję rozumie się przebywanie na słońcu z odsłoniętymi przedramionami, podudziami i bez zastosowania filtrów! Informacje o filtrach i ich stosowaniu znajdziecie poniżej.
2. Od października do marca: ekspozycja na słońce nie jest efektywna w kontekście skórnej syntezy witaminy D. Należy więc odpowiednio ją suplementować. TUTAJ znajdziecie szczegółowe informacje o dawkach, w zależności od wieku, a także o tym, kto należy do grupy ryzyka niedoboru witaminy D.
W TYM wpisie możecie dowiedzieć się więcej o tym, czy podczas suplementacji jakiejkolwiek witaminy wybrać lek czy właśnie – suplement diety.
Jaka “dawka słońca” jest niebezpieczna?
Jak zaznaczyłam we wstępie, nie jest jednak tak, że słońce ma wyłącznie zbawienne działanie na nasz organizm! Niestety, nasza skóra jest bardzo wrażliwa. Szkodliwy wpływ na nią ma zarówno promieniowanie słoneczne UVB, jak i UVA.
Ich niekorzystne działanie można opisać w kilku krokach.
Początkowym etapem jest zarumienienie, czyli poszerzenie naczyń krwionośnych, uszkodzenia białek i co za tym idzie – oparzenie słoneczne. Bezpośrednio po tym następuje pogrubienie naskórka i jego łuszczenie. Jednocześnie ma miejsce spadek odporności, co prowadzi do częstszych zakażeń, takich jak np. opryszczka. Może również dojść do przerostu gruczołów łojowych czego następstwem jest powstawanie zaskórników i innych objawów trądziku.
Niektóre badania potwierdzają też zwiększenie prawdopodobieństwa rozwoju brodawek łojotokowych. Na skutek nierównomiernego odkładania się melaniny w skórze może dojść do powstania przebarwień. Do późnych konsekwencji należy foto-starzenie się skóry, czyli niszczenie włókien kolagenowych, a co za tym idzie, utrata jędrności i powstanie zmarszczek. Najbardziej odległym działaniem jest proces karcynogenezy, czyli zwiększenie predyspozycji do powstawania nowotworów.
Profilaktyka chorób skóry – preparaty z filtrem UV!
Istnieją sposoby, których stosowanie zmniejsza ryzyko występowania chorób skóry powstających w wyniku szkodliwego działania promieniowania słonecznego.
Tym, co zazwyczaj jako pierwsze przychodzi na myśl, jest stosowanie preparatów z odpowiednio wysokim filtrem UV. Choć pojawiają się na ich temat kontrowersyjne wypowiedzi, sugerujące, że ich używanie blokuje syntezę witaminy D, to WYNIKI badań naukowych dowodzą, że podczas ich stosowania witamina ta jest wciąż syntezowana. Pamiętajcie, że przebywanie na słońcu bez ochrony, nawet w umiarkowanym klimacie, może powodować uszkodzenia DNA, które rozpoczynają proces kancerogenezy i mogą prowadzić do rozwoju m.in. czerniaka. Więcej o tym nowotworze skóry i jego rozpoznawaniu znajdziecie w poniższym filmie:
Warto wspomnieć tutaj o wyjątkowo delikatnej skórze dzieci. Różni się ona od skóry dorosłych. Jest przede wszystkim cieńsza i delikatniejsza. Mechanizm termoregulacji malucha nie jest jeszcze dobrze rozwinięty. Dzieci do 4 roku życia powinniśmy całkowicie chronić przed promieniowaniem UV, a witaminę D koniecznie suplementować. Niestety, poparzenie słoneczne, do którego dojdzie w dzieciństwie, znacząco zwiększa prawdopodobieństwo rozwoju nowotworu skóry w przyszłości.
Jak jeszcze możemy chronić się przed szkodliwym działaniem promieniowania słonecznego?
- unikajmy przebywania na słońcu w godzinach popołudniowych
- nośmy nakrycie głowy – dobrze żeby osłaniało ramiona, jeśli nie robi tego ubranie
- zwróćmy uwagę na to, czy nie przyjmujemy leków, które wzmagają ryzyko przebarwień i oparzeń słonecznych
- Skóra to nie tylko walor estetyczny, to także
Zdrowej, jasnej skórze mówimy HOT, opalaniu się – zdecydowane NOT 🙂