Przeziębienie: leczenie objawowe
Przeziębienie – choroba, którą przechodzimy nie raz i na którą… nie ma leku! Dokładnie tak, wszystkie preparaty, które reklamy polecają nam stosować na przeziębienie, to leczenie objawowe. Co to znaczy?
Leczenie objawowe vs. leczenie przyczynowe – zacznijmy od przykładu. Boli nas głowa. Możemy zrobić dwie rzeczy: albo zastanowić się dlaczego boli nas głowa i zadziałać na przyczynę tego bólu, albo spróbować zniwelować objaw tego co się dzieje w naszym organizmie, a więc pozbyć się bólu. Co więc robimy? W pierwszym przypadku, dochodzimy do wniosku, że mało dzisiaj piliśmy wody, więc pewnie głowa boli nas od odwodnienia. Pijemy więc sporo płynów, nawadniamy się i ból przechodzi. W drugim sięgamy po tabletkę przeciwbólową i już, głowa za niedługo przestanie nas boleć.
Wypicie wody było leczeniem przyczynowym – zdiagnozowaliśmy przyczynę bólu i mieliśmy na niego “leczenie”. Wzięcie tabletki przeciwbólowej to leczenie objawowe – objawem odwodnienia był ból. Nie zadziałaliśmy na przyczynę, tylko właśnie na sam objaw. Logiczne?
To teraz test!
Co w anginie paciorkowcowej będzie leczeniem objawowym, a co przyczynowym: wzięcie antybiotyku / ssanie tabletek przeciwbólowych na gardło?
Odpowiedź: leczenie przyczynowe to przyjęcie antybiotykoterapii, która działa na bakterie wywołujące chorobę, a leczenie objawowe to ssanie pastylek, które działają na jeden z objawów anginy – ból gardła.
Leczenie objawowe ma na celu złagodzenie objawów choroby tak, żeby łatwiej było nam funkcjonować, aby czas chorowania był łagodniejszy.
Dobrze, to skoro już wiecie czym jest leczenie objawowe, muszę Wam powiedzieć, że to jedyne leczenie, które stosujemy w przeziębieniu. Przeziębienie wywołują rożne wirusy, nie mamy lekarstwa, które ogranicza ich namnażanie. Poza tym, to choroba samoograniczająca się, co oznacza, że nie ważne czy cokolwiek będziemy robić, czy zaniechamy jakiegokolwiek działania, ono samo przejdzie. Stosownie leczenia objawowego, ma za zadanie ułatwić nam przebrnięcie tego trudnego czasu. Ono nie skróci w żaden sposób czasu trwania choroby.
Leczenie objawowe dzieci i dorosłych
Najczęstsze objawy przeziębienia to ból gardła, kaszel, katar, podwyższona temperatura lub gorączka. Nieco inaczej leczy się dorosłych i dzieci. Różnice między tymi dwiema grupami widać już w samym przechodzeniu przeziębienia. Objawy choroby u dorosłych utrzymują się około 5-7 dni. U dzieci mogą trwać nawet do 10-14 dni. Kaszel natomiast, u dzieci i dorosłych, może trwać nawet miesiąc, a u dzieci jeszcze dłużej! Dlaczego jest taka różnica w długości chorowania? Dlatego, że my, dorośli, spotkaliśmy już na swojej drodze, w trakcie życia, wiele wirusów, nasz organizm już wypracował pewne mechanizmy obronne. U dziecka jeszcze ich nie ma, mówiąc potocznie – jeszcze musi się nauczyć jak z nimi walczyć.
Leczenie objawowe: gorączka, katar, kaszel, ból gardła
Pamiętajcie, że nasz organizm wywołuje te objawy “po coś” – po to, żeby zwalczyć wnikające i namnażające się wirusy! Od momentu kontaktu z wirusem wywołującym przeziębienie, objawy występują w czasie około 12-48 godzin. Pojedyncze badania mówią, że już nawet po 6-8 godzinach od kontaktu mogą pojawiać się pierwsze oznaki choroby. Najwyższa zakaźność występuje przez pierwsze 3 dni chorowania.
Przechodząc już do samego leczenia – każdy przyjmowany preparat w leczeniu objawowym działa na określony czas. Potem objawy wracają, choć czasami nie tak bardzo nasilone. Nie jest to zasługą tego leku, ale czasu, który upłynął – nasz organizm, po prostu, zaczął sobie coraz lepiej radzić z chorobą.
Gorączka
Jeżeli zaczyna pojawiać się temperatura powyżej 38,5 °C, to powinniśmy podać dziecku, lub samemu przyjąć, lek przeciwgorączkowy. Jeżeli temperatura jest niższa i czujemy się dobrze, nasze dziecko czuje się dobrze, nie ma potrzeby podawać leku. Najpopularniejsze preparaty mają w składzie paracetamol i ibuprofen. Lepiej wybierać leki które zawierają samodzielnie te dwie substancje, nie te które łączą je w sobie. Kiedy podajemy je osobno, wtedy łatwiej jest kontrolować ich dawki i można podawać je naprzemiennie.
Pamiętaj! U dzieci nie można stosować kwasu acetylosalicylowego!
Bardzo ważne w czasie gorączki jest porządne nawodnienie.
Ból gardła i kaszel
Prawdę mówiąc, to “PORZĄDNE NAWODNIENIE” mogłoby stać się hasłem przewodnim leczenia przeziębienia. Ono jest ważne przy gorączce, przy katarze, przy bólu gardła i przy kaszlu! Nawilżenie śluzówki od wewnątrz i z zewnątrz pomaga nam złagodzić te dolegliwości.
Kaszel u dzieci jest zazwyczaj męczący, czasami nawet zdarza się, że dzieci wymiotują kaszląc. Mimo to, nie zaleca się stosowania u nich leków przeciwkaszlowych. Po pierwsze, ich skuteczność w tej grupie nie jest potwierdzona, a po drugie bardzo łatwo je przedawkować i spowodować u dzieci zatrucie. U dorosłych można próbować hamować kaszel, jeśli naprawdę jest bardzo męczący i utrudnia codzienne funkcjonowanie, ale kolejny raz zaznaczam, że ten preparat go nie wyleczy, może pomóc nam na chwilę. Niestety, leki ogólnie mówiąc “na kaszel”, mają dużo skutków ubocznych, zawarte w nich substancje oddziałują na “naszą głowę” hamując odruch kaszlu.
W przypadku bólu gardła, jeśli jest on bardzo nasilony, można zażyć tabletkę przeciwbólową lub tabletkę do ssania. Najlepszą jednak metodą będzie po prostu regularne nawilżanie gardła, na przykład możecie zrobić płukankę z solą.
Katar
Nasz nos produkując katar pozbywa się wirusów, tak jak pisałam Wam w TYM artykule. Ważne jest to, żeby często opróżniać nos, aby jak najwięcej ich wyrzucić. I chociaż zdajemy sobie sprawę ze zbawiennego działania kataru, nie jest to przyjemne kiedy non stop leci nam wydzielina! Czasami są sytuacje, kiedy potrzebujemy mieć chwilowy spokój, bo na przykład idziemy na spotkanie. Wtedy, WYJĄTKOWO, możemy zastosować leki obkurczające śluzówkę, które sprawiają, że na pewien czas katar się zahamuje. Zmniejszają obrzęk w nosie, dzięki czemu swobodniej się nam oddycha. Preparaty te występują w tabletkach lub donosowo. Mają oczywiście skutki uboczne: suchość nosa, krwawienie i najgorszy efekt uboczny – przyjmowanie ich regularnie powoduje katar z odbicia! A więc po 2-3 dniach stosowania nasz organizm się uzależnia i produkuje jeszcze więcej wydzieliny.
A więc – jak pomagać sobie podczas kataru? Zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych najważniejsze jest… tak już to wiecie – odpowiednie nawilżenie i nawodnienie. Dużo pijcie, nawilżajcie powietrze, psikajcie sól fizjologiczną lub morską do nosa i często go opróżniajcie, żeby jak najszybciej pozbyć się wirusów!